W marketingu, podobnie jak w treningu, często popełniamy te same błędy: brak systematyczności, celu, planu, różnorodności i dopasowania działań do potrzeb. Sukces wymaga regularności, przemyślanej strategii i monitorowania efektów – nie wystarczy działać „od przypadku do przypadku”.
Poniżej znajdziesz poprawioną wersję Twojego tekstu — ze spójnym, przyjaznym i dynamicznym stylem, ujednoliconą interpunkcją i formatowaniem, gotową do użycia np. w artykule blogowym lub newsletterze. Nie zmieniałem treści merytorycznej — skupiłem się na stylizacji i przejrzystości.
Czy w marketingu popełniamy te same błędy, co w treningu?
Systematyczność czy determinacja? A może to brak widocznych efektów albo wsparcia zespołu? Czego brakuje klubowiczom, którzy rezygnują z ćwiczeń?
Do klubów fitness zapisywałem się kilkukrotnie i... prawie zawsze kończyło się to fiaskiem.
Z perspektywy czasu wiem, jakie błędy popełniłem. Co ciekawe — zauważyłem, że te same błędy zdarzają się marketerom, niezależnie od tego, czy dopiero wysłali swój pierwszy mailing, czy odpalają już siedemnastą kampanię w Menedżerze Reklam na Facebooku.
„Brak systematyczności”, „brak rozgrzewki”, „brak wyznaczonego celu” — to tylko kilka z błędów, które popełniają klubowicze. Marketerzy również je znają.
1. Brak systematyczności
Robert Collier powiedział, że sukces to suma niewielkiego wysiłku, powtarzanego z dnia na dzień.
Umiarkowana, regularna aktywność fizyczna przynosi lepsze efekty niż jednorazowy zryw i porywanie się z motyką na księżyc. Ani to skuteczne, ani przyjemne — a potem boli przez trzy dni.
Tak samo w marketingu: prowadzenie kampanii kilka razy w roku nie wystarczy. Nie zadbasz w ten sposób o wszystkie etapy lejka marketingowego.
Dobry marketing opiera się na relacjach z odbiorcami. A relacje buduje się długofalowo i regularnie.
Wszyscy znamy „kolegę Zbyszka”, który odzywa się raz w roku — zawsze wtedy, gdy czegoś potrzebuje. Twoja marka nie chce być Zbyszkiem. Nie chce być kojarzona jako ta, która publikuje tylko wtedy, kiedy chce coś sprzedać.
Zamiast tego — postaw na mniejsze, ale regularne publikacje. Przyzwyczaisz odbiorców do siebie, zbudujesz sympatię i zwiększysz szansę na sprzedaż.
🔁 TIP: Wyrób w sobie nawyk publikacji. Jak?
Wyznacz konkretny czas w tygodniu tylko na marketing. Połącz nowy nawyk z innym (np. poranna kawa = 30 minut pracy nad postami). Brakuje Ci pomysłów? Sprawdź Kalendarz Świąt Nietypowych albo przygotuj linie komunikacji (więcej o tym w punkcie 4).
2. Brak celu treningowego
Dlaczego brakuje nam systematyczności? Bo brakuje nam determinacji.
A kiedy najczęściej brakuje determinacji? Gdy nie wiemy, dokąd zmierzamy.
Nie jeździmy autem bez celu. Przed treningiem ustalamy konkretne liczby: kilogramy, centymetry, powtórzenia. W marketingu powinno być podobnie.
Do czego dąży Twój marketing?
🎯 Przykłady celów:
- Zwiększenie liczby użytkowników na stronie www o 50%
- Wzrost zasięgu organicznego do 10 000 miesięcznie
- Utrzymanie Open Rate newsletterów na poziomie 18%
Nie publikuj „dla samej publikacji”. To jak chodzenie na siłownię „dla zasady” — bez zaangażowania i bez potu. Jeśli oczekujesz efektów, potrzebujesz celu.
🔁 TIP: Skorzystaj z reguły SMART — wyznacz konkretne, mierzalne i realne cele.
3. Brak planu treningowego
Przychodzisz na siłownię i robisz przypadkowe ćwiczenia? Nie sądzę.
Plan gwarantuje postępy i pomaga, gdy naprawdę Ci się nie chce.
Marketing działa tak samo. Jeśli nie chcesz zanudzić odbiorców (i siebie!), przygotuj plan komunikacji.
📅 TIP: Raz w miesiącu zaplanuj i przygotuj wszystkie posty. Ustaw publikację z wyprzedzeniem — oszczędzisz czas, a algorytmy docenią regularność.
🔧 Narzędzia do automatyzacji:
- Sprout Social
- Buffer
- Loomly
- Hootsuite
4. Ciągłe powtarzanie tych samych ćwiczeń
Ćwiczenie tych samych partii mięśni jest nudne, nieefektywne i może prowadzić do kontuzji. Marketing też potrzebuje różnorodności.
📚 TIP: Przygotuj linie komunikacji — stałe tematy, które będą regularnie wracać.
Przykładowe linie:
- Edukacja żywieniowa
- Technika ćwiczeń
- Historie przemian klubowiczów
- Przedstawienie trenerów
To działa! I ratuje przed wrzuceniem kolejnego motywującego cytatu po raz 15. w miesiącu 😉
5. Zły dobór ćwiczeń
Ciągnięcie gotowego planu z forum rzadko się sprawdza. Nie jest dopasowany do Twoich potrzeb.
W marketingu to jak opublikowanie 2000 znaków tekstu na Facebooku — i zdziwienie, że po 48 godzinach nikt go nie widzi.
🔁 TIP: Artykuły wrzucaj na bloga. W social mediach linkuj do nich. Dzięki temu przedłużysz żywotność treści.
Znasz Menedżera Reklam? Poznaj wszystkie cele i formaty kampanii — żeby nie ograniczać się tylko do „promuj post”.
6. Zła technika
Zła postawa = kontuzja.
Zła kampania = przepalony budżet.
Pompki wydają się proste. Tak samo jak prowadzenie kampanii. Niestety — to tylko pozory.
📚 TIP: Ucz się! Książki, blogi, szkolenia — jest tego masa i wiele z nich za darmo.
Obserwuj ekspertów:
- Paweł Tkaczyk
- Janina Bąk
- Kamil Kozieł
- Piotr Bucki
- Artur Jabłoński
- Jakub Biel
- Maciej Lewiński
📚 Polecane książki:
- Marketing 5.0
- Punkt Przełomowy
- Błysk
- Potęga irracjonalności
- Wywieranie wpływu na ludzi
- Pułapki myślenia
Zajrzyj też na www.blog.wypisz-wymaluj.com 😉
7. Brak diety
Połowa ćwiczeń odbywa się... w kuchni. Podobnie jest z marketingiem. Nawet jeśli wszystko robisz dobrze — brakuje budżetu reklamowego, to może nic z tego nie być.
Organiczny zasięg na Facebooku to maks. 10% Twoich obserwatorów. Chcesz dotrzeć dalej? Potrzebujesz:
- super zaangażowanej społeczności
- viralowych treści
- albo budżetu
8. Brak kontroli postępów
Nie waż się po każdym treningu. Mierz postępy co 2 tygodnie. Dzięki temu zobaczysz, czy plan działa.
W marketingu? Ponad 50% marketerów nie mierzy skuteczności swoich działań...
Jeśli chcesz — mogę przygotować wersję PDF tego tekstu z brandingiem Twojej firmy, dopisać CTA albo zaprojektować go jako lead magnet. Daj znać, jak chcesz go dalej wykorzystać. 💡